Mira Murati, dyrektor ds. technologii w OpenAI, wie więcej niż Musk na temat działania systemów swojej firmy. Używając starannie dobranych słów w przemówieniu — jasno to wyraziła.
Kiedy Apple ogłosiło w tym tygodniu, że technologia ChatGPT firmy OpenAI, lidera rynku generatywnej AI, będzie częścią ich inicjatywy sztucznej inteligencji, wiele osób było zadowolonych z tych doniesień. Po wprowadzeniu „Apple Intelligence” akcje wzrosły, a Apple ponownie stała się najcenniejszą firmą na świecie, z kapitalizacją na poziomie 3,26 bln dol.
Elon Musk nie był jednak zadowolony. Zwykle sceptyczny wobec technologii AI, Musk zadeklarował, że zabroni używania urządzeń Apple w swoich firmach, jeśli technologia OpenAI zostanie zintegrowana na głębokim poziomie z jej platformami (iOS, macOS, iPadOS), a nawet ostrzegł publicznie na X, że Apple „sprzedaje was w rzece” z „dziwnym spyware”. Dyrektor technologiczna OpenAI odpowiedziała na gniew Muska.
— To jest jego opinia. Oczywiście nie zgadzam się z nią — powiedziała Mira Murati podczas „Most Powerful Women Dinner” organizowanego przez Fortune w San Francisco.
Jako dyrektor ds. technologii jednej z wiodących sił rozwijających technologię AI na świecie, Murati nie musi mówić więcej, ponieważ zna technologię od podszewki. Jej użycie słowa „opinia” jest również mądre: Musk twierdzi, że jest zwolennikiem wolności słowa i ma prawo do swojej opinii. Ale Murati starannie rysuje linię między zwykłą „opinią” a rzeczywistym „faktem”, unikając retoryki atakującej, jaką zastosował Musk.
Murati broni OpenAI
Zagłębiając się w kontrowersje, Murati również broniła stanowiska OpenAI dotyczącego prywatności użytkowników i bezpieczeństwa danych użytkowników. — Staramy się być jak najbardziej transparentni wobec odbiorców — powiedziała. Następnie zauważyła, że Musk, a potencjalnie także inni znani krytycy, mogą wprowadzać opinię publiczną w błąd: — Największym ryzykiem jest to, że interesariusze źle zrozumieją tę technologię.
Gniewny wybuch Muska i groźby zakazu używania iPhone’ów czy Maców w jego firmach — posunięcie się nawet do stwierdzenia, że pracownicy będą musieli zostawiać je przy bramie, gdzie zostaną umieszczone w skrytkach Faradaya odpornych na Wi-Fi — wydaje się pokazywać, że przynajmniej źle rozumie relacje między Apple a OpenAI, a w najgorszym przypadku jest paranoiczny, że technologia OpenAI może być używana do szpiegowania i wykradania tajemnic SpaceX lub Tesla.
ChatGPT nie będzie „zawsze włączony”, co jest częścią wysiłków Apple na rzecz integracji AI z iPhone’em, a użytkownicy muszą aktywnie kliknąć przycisk, aby wywołać chatbota OpenAI. To kliknięcie jasno pokazuje, że nie używają technologii Apple — ze wszystkimi jej znanymi zabezpieczeniami prywatności. Apple również powiedziało, że nie będzie udostępniać danych użytkowników OpenAI, poza tym, co sami użytkownicy zdecydują się wprowadzić, i że dane użytkowników nie będą wykorzystywane do trenowania modeli OpenAI. Ten ostatni ruch jest obroną przed potencjalnym „wyciekiem” wrażliwych danych użytkowników w późniejszym czasie, gdy inni ludzie będą zadawać pytania algorytmom chatbota, które zostały wytrenowane na ich danych.
Elon Musk współtworzył OpenAI
Musk jest krytycznie nastawiony wobec OpenAI po początkowym zaangażowaniu jako współzałożyciel i kluczowy inwestor na wczesnym etapie. Oskarżył firmę i jej CEO, Sama Altmana, o odejście od pierwotnego zamysłu jako organizacji open source, non-profit, i ostrzegł, że firma opracowała swój najnowszy, zaawansowany model AI GPT-4 w „całkowitej tajemnicy.” Jednocześnie Musk inwestuje mocno w AI poprzez swój startup xAI, i zbudował chatbota o nazwie Grok na platformie społecznościowej X.
OpenAI broniło się przed oskarżeniami Muska, zauważając, że dążył do prawie całkowitej kontroli nad firmą AI i chciał ją wykorzystać dla Tesli — firmy zajmującej się pojazdami elektrycznymi, która w dużym stopniu polega na AI i uczeniu maszynowym w celu zasilania swojego oprogramowania do autonomicznej jazdy. Musk posunął się nawet do złożenia pozwu przeciwko OpenAI, zarzucając naruszenie umowy, ale dobrowolnie wycofał pozew niedługo przed tym, jak kalifornijski sędzia miał rozpatrzyć wniosek OpenAI o jego oddalenie.
W jednym aspekcie Musk ma na pewno rację w kwestii OpenAI, a Murati zręcznie unikała tej prawdy, mówiąc tylko, że OpenAI „stara się” być transparentna.
OpenAI wydaje się pozostawać w pewnym stopniu tajemniczą organizacją, a jej wykorzystanie danych z internetu do poprawy algorytmów AI nie jest pozbawione kontrowersji. W rzeczywistości wplątało to OpenAI w wiele problemów prawnych — w tym głośny proces sądowy z New York Times, który oskarżył firmę o wykorzystywanie archiwów gazety w celu trenowania chatbota.