Szukasz sposobów, aby pozostać zajętym (i dorobić trochę pieniędzy) na emeryturze? Mamy kilka pomysłów.
Emerytura nie zawsze wygląda tak, jak się ją sobie wyobraża. Czasem osoby, które rezygnują z pracy, odkrywają, że nie odłożyły wystarczająco dużo pieniędzy. Inni tęsknią za poczuciem celu, jakie daje kariera zawodowa, albo po prostu się nudzą. Dodatkowe zajęcia mogą pomóc w obu przypadkach — i istnieje wiele takich, które dobrze sprawdzają się wśród starszych Polaków.
Wybór najlepszego zajęcia dodatkowego na czas emerytury zależy od wielu czynników, w tym od kondycji fizycznej. (Nie będzie na przykład dobrym pomysłem podjęcie się pracy jako „wyprowadzacz psów”, jeśli masz problemy z poruszaniem się). Trzeba też określić, ile czasu chcesz poświęcić na dodatkowe zajęcie i jakie są twoje potrzeby finansowe. 
Oto kilka dobrych propozycji dla emerytów, które mają potencjał dochodowy, a przy tym niosą dodatkowe korzyści.
1. Korepetycje
Niezależnie od tego, czy przeszedłeś na emeryturę jako nauczyciel, czy jako menedżer korporacyjny, twoje umiejętności mogą być nadal wartościowe dla dzisiejszych uczniów.
Dzieci w wieku szkolnym, które mają problemy z przedmiotami podstawowymi, zawsze potrzebują pomocy, a osoby posiadające wiedzę specjalistyczną mogą udzielać korepetycji na stronach takich jak Superprof.pl, e-Korepetycje czy eKorki.pl.
Co ważne, sam ustalasz swoją stawkę godzinową i otrzymujesz nawet do 75 proc. tej kwoty za każdą lekcję. Najlepsi korepetytorzy zarabiają nawet kilkadziesiąt tys. zł rocznie.
2. Założenie sklepu z rękodziełem
Emerytura daje okazję, by rozwijać swoje hobby. Jeśli obejmują one twórczość artystyczną, może znaleźć się na nie rynek — czy to malarstwo, rękodzieło, komponowanie muzyki, czy wyroby biżuteryjne.
Internetowe platformy sprzedażowe, takie jak Etsy, Pakamera czy Artyferia, to dobre miejsca do rozpoczęcia działalności. Etsy jest jedną z najpopularniejszych, z gotową bazą klientów.
Wystawienie przedmiotu kosztuje 20 centów, a od ceny sprzedaży pobierana jest prowizja 6,5 proc. Etsy może też reklamować twoje produkty poza swoją platformą, pobierając dodatkową opłatę od ceny sprzedaży.
Sprawdź też: Pokolenie Z: od biurka do pracy fizycznej z obawy przed AI? Nowy trend na rynku pracy
3. Kierowca w aplikacji przewozowej
Jeśli emerytura wydaje ci się nieco samotna, praca jako kierowca dla FreeNow, Bolt, Ubera lub innej aplikacji przewozowej może umożliwić ci kontakt z wieloma nowymi osobami. Sam ustalasz swój grafik, a dochody nie są złe. To nie tylko sposób, aby wyjść z domu, ale też okazja, by zacząć zarabiać praktycznie od razu.
4. Przewodnik turystyczny
Jeśli mieszkasz i pracujesz w jednym mieście od lat, prawdopodobnie znasz je lepiej niż większość ludzi. Ta wiedza może być bezcenna przy rozpoczęciu dodatkowej działalności jako przewodnik (szczególnie jeśli mieszkasz w mieście turystycznym).
Pomyśl o tym, czego nauczyłeś się przez lata życia w tym miejscu i jakie ciekawe fakty odkryłeś — np. anegdoty historyczne, lokalne legendy czy opowieści o duchach. Ważne, by znaleźć niszę, której inne firmy turystyczne jeszcze nie oferują.
Do promowania się możesz wykorzystać platformy takie jak Facebook, Upwork czy Airbnb Experiences. Niektórzy przewodnicy twierdzą, że średnio zarabiają od 200 do 500 zł za wycieczkę, często więcej. A podobnie jak w przypadku aplikacji przewozowych, to świetny sposób, aby pozostać w kontakcie z ludźmi.
Warto mieć też swoją stronę internetową z ofertą przewodnika i publikować na niej artykuły czy wpisy blogowe (opisy tras, ciekawostki z historii/architektury regionu) — to pomaga w pozycjonowaniu. Staraj się, aby strona była widoczna pod hasłami typu „przewodnik po Warszawie”, „wycieczki Łódź”, „przewodnik przyrodniczy Bieszczady” itp. Jeśli zaś chodzi o media społecznościowe, to korzystaj z Instagramu, Facebooka, TikToka – zdjęcia, krótkie filmy, relacje z wycieczek są mile widziane.
5. Nauczyciel na zastępstwo
Wolisz przekazywać swoją wiedzę osobiście, a nie przez internetowe korepetycje? Wiele okręgów szkolnych pilnie poszukuje nauczycieli zastępczych. Koszty rozpoczęcia są praktycznie zerowe, nie trzeba się dużo przygotowywać (bo to głównie obowiązek nauczyciela prowadzącego), a do tego sam ustalasz swój grafik.
Co więcej, nie będziesz musiał sprawdzać sprawdzianów ani wypracowań. Trzeba jednak pamiętać, że to niekoniecznie najlepsza opcja dla osób o małej cierpliwości, a czasem będziesz musiał improwizować.
Czytaj też: Jak mądrze wybierać oferty pracy nawet w trudnych czasach gospodarczych
