Jak doszło do największej kradzieży metali szlachetnych w USA? Oszustwo, które wstrząsnęło rynkiem, zaczęło się w 2006 r., kiedy Robert L. Higgins – w marketingu przedstawiany jako zaufany doradca finansowy – otworzył w Delaware magazyn First State Depository.
Higgins kusił podatników możliwością przechowywania złota i srebra w ramach kont IRA, omijając restrykcje dla „kolekcjonerskich” metali. Dzięki legalnie brzmiącym umowom i hasłom o „bezpiecznej emeryturze” przekonał ponad tysiąc osób, głównie seniorów, by powierzyli mu swoje oszczędności.
Model biznesowy oparty na luce w przepisach skarbówki
W prawie amerykańskim istnieje wąski wyjątek pozwalający trzymać wysokorafinowany kruszec w kontach emerytalnych, pod warunkiem że fizycznie znajduje się u kwalifikowanego powiernika. Higgins wykorzystał tę lukę, rejestrując spółkę w przyjaznym podatkowo stanie Delaware i oferując klientom certyfikaty depozytowe.
W praktyce jednak metale często w ogóle nie trafiały do skarbca — zamiast tego zasilano prywatne konto doradcy i finansowano luksusowe wakacje, opłaty za szkoły prywatne czy zakup nowego Hummera.
Pierwsze pęknięcia i lawina skarg
Już w 2012 r. firma utraciła płynność. Zamiast ogłosić upadłość i zabezpieczyć aktywa, Higgins założył nową strukturę, kontynuując proceder. Federalne śledztwo FBI, IRS-CI oraz CFTC wystartowało dopiero, gdy klienci masowo zgłaszali brak możliwości wypłaty metali.
W momencie przejęcia skarbców śledczy znaleźli nawet złoto ukryte w suficie domu wartego ponad milion dolarów w Pensylwanii.
Proces, wyrok i rekordowe odszkodowanie
W czerwcu 2025 r. sędzia Maryellen Noreika skazała 69-latka na 65 lat więzienia i 76,5 mln USD obowiązkowej restytucji – to kara de facto dożywotnia dla emeryta z West Chester. „Przez wiele lat kłamałeś, raz za razem” — podsumowała sędzia, wskazując skalę i bezczelność przestępstwa oraz fakt, że ofiarami byli głównie seniorzy.
Życiowe skutki dla ofiar
Z akt sądowych wynika, że co najmniej 91 osób opisało dramatyczne konsekwencje: od utraty domów i konieczności życia w ciężarówce po brak funduszy na studia dzieci.
Mimo przejęcia aktywów udało się odzyskać jedynie część z 76 mln USD strat. Wielu inwestorów nie zobaczy pełnego zwrotu, a wnioski o rekompensatę wciąż wpływają do sądowego zarządcy.
Lekcje dla polskich emerytów i inwestorów
Choć sprawa rozegrała się w Stanach Zjednoczonych, jej morał jest uniwersalny. Zanim powierzysz środki doradcy, sprawdź:
- Licencje i rejestry KNF lub odpowiednika w danym kraju
- Audyt sprawozdań finansowych firmy; zwróć uwagę na płynność i kapitał własny
- Opinie w niezależnych mediach i forach inwestorskich
- Czy depozyt faktycznie istnieje i kto jest depozytariuszem
FAQ
Kim jest Robert L. Higgins?
To były właściciel First State Depository, skazany w 2025 r. na 65 lat więzienia za wire fraud, mail fraud i uchylanie się od podatków.
Dlaczego złoto w IRA może być ryzykowne?
Metale szlachetne w kontach emerytalnych muszą być przechowywane u kwalifikowanego powiernika. Gdy powiernik nadużyje zaufania, inwestor traci ochronę depozytową.
Jak chronić się przed oszustwami inwestycyjnymi?
Weryfikuj licencje, korzystaj z niezależnych depozytariuszy i żądaj regularnych audytów oraz zdjęć numerów seryjnych sztabek.
Czy ofiary Higginsa odzyskają pieniądze?
Sądowy zarządca odzyskał dotąd 64 mln USD z metali, ale roszczenia wynoszą ponad 76 mln USD. Pełen zwrot jest mało prawdopodobny.
Jak zgłosić oszustwo finansowe w Polsce?
Należy złożyć zawiadomienie na policji lub w prokuraturze oraz poinformować KNF przez portal ZEFir.
Czytaj też: Jak w 2025 r. efektywnie oszczędzać na emeryturę