Zaskakujące lekcje ze świata improwizacji komediowej mogą pomóc ci odkryć ukryte talenty i możliwości w twoim zespole.
Kim są pracownicy o wysokim potencjale? Firmy chcą szkolić i rozwijać ludzi, którzy ich zdaniem odniosą sukces. Często pojawiają się specjalne programy rotacyjne lub indywidualny coaching dla osób, które zarząd uznaje za mające „wysoki potencjał”.
Czym jednak naprawdę jest wysoki potencjał i jak go rozpoznać? Czy mają go osoby z dyplomami prestiżowych uczelni? A może ci, którzy szybko awansowali w poprzednich miejscach pracy? Co, jeśli faworyzujesz nieodpowiednią grupę?
„Dużo o potencjale nauczyłam się dzięki mojej pobocznej działalności jako komik i instruktor improwizacji. Dodatkowo, rozmawiałam na ten temat z moją mentorką w improwizacji, Jennifer Cain Birkmose — współzałożycielką VivaValet, firmy technologicznej zajmującej się opieką nad seniorami, oraz z Susan Brownfield, założycielką Boutique Theatre Basel” — mówi Suzanne Lucas, obecnie eksperta ds. HR.
Oto, co zauważa:
Czym naprawdę jest wysoki potencjał
Nasi uczniowie pochodzą z różnych środowisk — od menedżerów farmaceutycznych po licealistów. Niektórzy przychodzą z ogromnym, naturalnym talentem. Inni są tak sztywni i nieporadni, że od razu wiemy, jak ciężko będzie im opanować te umiejętności.
Najzabawniejsze jest to, że podczas końcowego występu wcale nie zawsze najzdolniejsza osoba świeci najjaśniej na scenie. Uzgodniliśmy, że ludzie, którzy odnoszą największe sukcesy, mają pięć wspólnych cech:
1. Są zaangażowani w 100%
Niezależnie od tego, czy grają w rytmiczną grę z klaskaniem, czy odgrywają scenkę w duecie — są skupieni i oddani. Jeśli daję im kartkę z napisem „Skacz na jednej nodze”, nie zastanawiają się — po prostu zaczynają skakać.
Jak to się przekłada na pracę: „to nie należy do moich obowiązków!” — owszem, czasem to rozsądna uwaga. Ale osoba, która zawsze pilnuje, by zadania były ściśle podzielone zgodnie ze strukturą organizacyjną, raczej nie osiągnie sukcesu. Każdy lider wie, że bycie przywódcą oznacza umiejętność wkroczenia do akcji, gdy sytuacja tego wymaga.
2. Często ponoszą porażki
Można by sądzić, że najbardziej utalentowani ludzie rzadko zawodzą. Jeśli ktoś ma wrodzony talent, rzeczywiście może na początku odnosić sukcesy. Ale trzeba być gotowym na porażki. Trzeba ryzykować. Bez ryzyka nie ma rozwoju.
Jak to się przekłada na pracę: czy ta osoba zabiera głos na spotkaniach? Przedstawia nowe pomysły? Czy tylko parafrazuje to, co powiedział wiceprezes? Nie myl odwagi z ekstrawertyzmem — bycie głośnym nie oznacza jeszcze bycia twórczym. Osoba, która próbuje nowych rzeczy, czasem poniesie porażkę, ale też osiągnie sukces. Nie wiemy, jak będzie wyglądać przyszłość, dopóki ktoś nie spróbuje czegoś, na co inni nie wpadli.
3. Wykonują nudne, podstawowe zadania
Na każdych zajęciach wykonujemy ćwiczenia budujące fundamenty sceny. Nie są zbyt ekscytujące. Czasem ćwiczymy otwieranie i zamykanie wyimaginowanych drzwi. To może być żmudne, ale to właśnie te podstawowe umiejętności tworzą świetnego wykonawcę.
Jak to się przekłada na pracę: owszem, część nudnych zadań można dziś zlecić AI lub asystentom. Ale są rzeczy podstawowe, które trzeba znać, by rozwiązywać trudniejsze problemy. Zarządzanie skrzynką odbiorczą, dokładne czytanie umów (a nie tylko poleganie na streszczeniach ChatGPT), tworzenie procedur operacyjnych i dokumentowanie procesów mogą być nużące. Ale to właśnie te działania budują fundament sukcesu.
4. Mają cele i chcą otrzymywać informacje zwrotne
Ci uczniowie często mają konkretne obszary, na których się skupiają, i pytają o nie. „Jak mogę poprawić swoją mowę ciała?” albo „Jak mogę lepiej współpracować z partnerem na scenie?” Następnie biorą tę informację zwrotną i wcielają ją w życie.
Jak to się przekłada na pracę: jeśli pracownik nie interesuje się swoją własną karierą, trudno oczekiwać, że osiągnie pełnię swojego potencjału. Dobry pracownik wyznacza sobie własne cele, a także realizuje te wyznaczone przez przełożonego. Zapytaj swoich pracowników o ich cele zawodowe i daj im do zrozumienia, że chcesz im pomóc je osiągnąć.
5. Potrafią łączyć lekcje w spójną całość
Najlepsi uczestnicy potrafią przenieść lekcję z jednego dnia na kolejne ćwiczenie. Wiedzą, że nic nie działa w próżni. Szukają powiązań i potrafią wykorzystać wiedzę wtedy, gdy jest potrzebna.
Jak to się przekłada na pracę: często mówimy o zespołach międzydziałowych, ale liderzy muszą mieć też umiejętności międzydziedzinowe. Osoby, które potrafią przenieść wnioski z marketingu na dział operacyjny, osiągną więcej niż ci, którzy nie widzą, że zasady można stosować w różnych kontekstach.
Osoby z prestiżowych uczelni czy firm o „fajnym wizerunku” mogą posiadać te cechy wysokiego potencjału. Ale tak samo mogą je mieć ludzie z zupełnie innych środowisk. Uważnie się przyglądaj, a dostrzeżesz ukryte talenty w swoim zespole. Być może ktoś, kogo wcześniej pominąłeś, nie miał imponującego CV — ale prezentuje właśnie te cechy. Wystarczy odrobina mentoringu, by rozkwitł.
Czytaj też: